Zastanawiasz się co zrobić, kiedy nie ma Twoich ulubionych perfum w sklepie? Przeczytaj nasz artykuł i przekonaj się, jak możesz w prosty sposób dobrać swoje nowe ukochane perfumy! Nie jest tajemnicą, że kobiety wolą delikatniejsze, bardziej słodkie akcenty, a mężczyźni preferują silne zapachy, takie jak drzewo herbaciane, zioła czy bryza morska. Męskie i żeńskie perfumy różnią się od siebie, jednak po ich wymieszaniu powstają fascynujące oryginalne zapachy.
Jak wybrać perfumy?
Pomimo tego, że damskich perfum w sklepach jest bardzo dużo, kobiety zwykle wiedzą, jaki zapach jest ich ukochanym i podkreślającym osobowość. Nie muszą spędzać wiele czasu, aby wynaleźć go na półce w drogeriach z kosmetykami. Z kolei panie szukające czegoś nowego czy też na prezent, będą musiały poświęcić więcej czasu na poszukiwania w sklepie. Najlepiej przetestować i powąchać kilka typów perfum, ale nie wszystkie na raz. Po kilku próbach warto postawić na zapach ziarenek kawy, który pozwala oczyścić węch. Takie ziarenka najczęściej znajdują się w drogeriach do dyspozycji klientów, na półce obok perfum. Dobrym rozwiązaniem jest także poproszenie ekspedientki o próbki perfum, które nas interesują.
Jakie aromaty perfum lubią kobiety?
Panie wybierające perfumy zwracają uwagę na opakowanie, jak również kształt flakonika. Oprócz tego pragną zaakcentować swoją indywidualność, więc z konkretnym zapachem muszą czuć się dobrze. Kobiety najchętniej stawiają na kompozycje owocowo-kwiatowe. Konkretna, silna i pewna siebie kobieta zakupi z kolei mocny i wyrazisty zapach. Tymczasem delikatna i wrażliwa użyje subtelnych i delikatnych perfum.
Perfumy interesującym wyborem na prezent?
Która z Pań nie lubi prezentu w postaci perfum? Chyba nie ma takiej! Kobiety uwielbiają pokazywać poprzez zapach swoją osobowość i styl. Dobierają go do codziennej garderoby, a nawet samopoczucia. Dlatego świetnym prezentem okażą się pachnidła. Można podarować je żonie, mamie lub siostrze. Jest to, zaraz po biżuterii i kwiatach, uniwersalny prezent, a jednocześnie indywidualny. Każdy przecież lubi nieco inne akcenty!
Inne artykuły autora
Komentarze
Brak komentarzy
